Muszę przyznać, że nie spodziewałem się po tym filmie niczego ciekawego, szczególnie, że pierwsze minuty filmu zapowiadały nudną, szablonową i oklepaną produkcję. Okazało się jednak, że jest to zwariowany, pełen gagów i ciągłych zwrotów akcji obraz. Para głównych bohaterów pokazana jest na przykładzie przeciwności: z jednej strony opanowany i niezwykle cierpliwy Moltes, a z drugiej gamoniowaty i wygadany Reggio, który ciągle wpędza ich w kłopoty. Te dwie przeciwne osobowości (istny Flip i Flap) są powodem wielu przezabawnych sytuacji. Podsumowując- naprawdę niezły film. Wypełniony po brzegi humorem, z dodatkiem sensacji, kryminału i przygody. Taki filmowy koktajl, który smakuje naprawdę wybornie. Co więcej, nawet język francuski mi tu nie przeszkadzał, a to przecież o czymś świadczy.
Cytat: "Co więcej, nawet język francuski mi tu nie przeszkadzał, a to przecież o czymś świadczy."
O czym? Bałwanek z twojego awataru w oryginale też nawijał po francusku...